Szparagi są jednym z moich ulubionych warzyw, podobnie jak mojej niespełna dwuletniej córci (wcina szparagi, aż miło), dlatego często goszczą na naszym stole. Sezon szparagowy to dla mnie wspaniała okazja do eksperymentowania i tworzenia nowych dań z użyciem szparagów. Dzisiaj coś szybkiego i uniwersalnego - paszteciki - niezłe jako dodatek do barszczyku, ale wyśmienite także jako przekąska na ciepło lub zimno. Przygotowują się "pędzikiem" i są przepyszne, do tego efektownie wyglądają. Zachęcam do wypróbowania, jednak ostrzegam przed zjedzeniem dużej ilości - są niezwykle kuszące i trzeba się pilnować, żeby nie zjeść ich zbyt dużo (szczególnie jeśli jest się na diecie). Jeden to tylko 175kcal, ale 3 to już 525kcal. Wszystko jest dla ludzi, tylko w odpowiednich ilościach :)
PASZTECIKI ze SZPARAGAMI
Składniki na 12 pasztecików:
2 pęczki zielonych szparagów, albo jeden duży (ok. 36 sztuk)
z odłamanymi końcówkami
375g (opakowanie) ciasta francuskiego light (jest znacznie
mniej kaloryczne od tradycyjnego)
2 łyżki pesto (ja użyłam z suszonych pomidorów)
6 cienkich plastrów szynki prosciutto
60g drobno startego sera parmezan
Szparagi ugotować z osolonym wrzątku przez 5-6 minut (aż
zmiękną), następnie odcedzić. Zamiast gotować można je zgrillować przez kilka
minut na grillu elektrycznym.
Ciasto pokroić na 12 kwadratów, ułożyć na blaszce wyłożonej
papierem do pieczenia i każdy kwadrat posmarować (maznąć) na środku pesto.
Szparagi podzielić na 12 porcji (po 3), zawijając każdą w ½ plasterka szynki
prosciutto (najczęściej są długie, ale można też użyć większej ilości
prosciutto, wtedy paszteciki będą bardziej „treściwe”). Następnie ułożyć po
przekątnej na każdym kwadracie ciasta, posypać serem i złożyć przeciwne boki
kwadratów do środka. Piec 15-20 minut (do zrumienienia) w
piekarniku nagrzanym do 220ºC. Można posmarować po wierzchu mlekiem (ja zawsze zapominam).
1 PASZTECIK to ok.
175kcal, węglowodany: 13g, białko: 8g, tłuszcze: 9g
Etykiety: Jedz i chudnij